ZESPÓŁ

Pasją do wyścigów

zaraził mnie 

tata

Na torze jestem tylko ja, samochód i widoczne przede mną zakręty. Jednak nigdy bym na ten tor nie trafił, gdyby nie mój tata. To on wprowadził mnie w niezwykły świat wyścigów, kiedy jeszcze ledwo sięgałem pedałów samochodu. Jego doświadczenie, pasja i wsparcie były dla mnie kluczowe na każdym etapie mojej kariery.

Miałem 12 lat, kiedy tata zabrał mnie na swoje wyścigi w ramach serii GT4 ADAC Masters.To wtedy zaszczepił we mnie pasję do szybkiej jazdy, która trwa do dziś. Wtedy też zacząłem budować z tatą wyjątkową więź, opartą na wspólnej pasji.

-> 01

Inspiracja

Widziałem, jak tata ścigał się na najwyższym poziomie, jak walczył o każdą sekundę na trasie i jak osiągał sukcesy. To były dla mnie lekcje, że marzenia można spełnić, jeśli się naprawdę chce. Tata zawsze podkreślał, że w wyścigach nie chodzi tylko o prędkość, ale też o determinację, pracę i dążenie do celu. To właśnie te wartości, które widziałem w jego postawie na torze, stały się fundamentem mojej własnej kariery.

-> 02

Autorytet

W ciągu tych wielu lat podróży przez świat motorsportu, nasza relacja stała się nie tylko więzią ojca i syna, ale także niezwykłą więzią w zespole, który wspólnie tworzymy. To tata nauczył mnie jak kontrolować emocje na torze, jak być lepszym kierowcą, jak dążyć do celów z determinacją i jak nie stracić w tym siebie. Jest dla mnie wielkim autorytetem i przykładem nie tylko bardzo dobrego kierowcy, ale też człowieka.

-> 03

Motywacja

Tata wierzył we mnie nawet wtedy, gdy ja sam w siebie wątpiłem.
Motywował mnie do treningów i działania.
Jego obecność na torze i w moim życiu sprawia, że nieustannie dążę do bycia lepszym kierowcą i osiągania coraz większych sukcesów. Na co dzień widzę, jak wiele wysiłku wkłada w swoje własne starty i spełnianie marzeń.
To mnie napędza do ciężkiej pracy i wytrwałości.